niedziela, 19 stycznia 2014

Z przymrużeniem oka

Bez czego może żyć aspirujący minimalista?

Na przykład bez jedzenia. Bo jak parę milionów bakterii z jego układu trawiennego zarządzi gwałtowną ewakuację, jedzenie też nie zostaje na dłużej....
A więc odkryłam, że kromka chleba to najcudowniejsze jedzenie na świecie, jak jest pierwszym posiłkiem od dwóch dni. I że kilka kromek może wystarczyć na cały, choć mało aktywny, dzień.

Nie do końca dobrowolna, ale w jakiś sposób satysfakcjonująca prostota.

Be careful what you wish for.
Chciałam zgubić poświąteczne ekstra dwa kilo, to mam co chciałam :-)

1 komentarz:

  1. Czasem nasze życzenia spełniają się co do treści lecz nie co do formy :))
    Pozdrawiamnika

    OdpowiedzUsuń